Kończy się trzeci i ostatni sezon wykopaliskowy projektu nazywanego przez nas roboczo PaleoAffad. Ostatnie dni w Chartumie ubiegają na załatwianiu formalności związanych z wywozem próbek i zabytków do dalszych studiów. Sezon, po raz kolejny zaliczamy do bardzo udanych, choć długich. Dwa miesiące w interiorze, w tym jeden z nich – marzec, dały się nam wszystkim we znaki – ekipa wraca więc porządnie zmęczona. Udało się zrealizować w pełni założenia i plany. Ostatni sezon prac terenowych składnia też do podsumowań i pierwszych wniosków. Kiedy przyjeżdżaliśmy do Affad dwa lata temu, nie wiedzieliśmy, w jakim stanie zastaniemy stanowisko. Spodziewaliśmy się interesującego, ale jednak dość typowego dla Doliny Nilu stanowiska z relatywnie dużym nagromadzeniem zabytków kamiennych i ewentualnie – zmineralizowanych kości zwierzęcych, zalegających na powierzchni bądź tuż pod. Po trzech latach mamy ogromny obszar zwany przez nas basenem Affad, w którym jak w soczewce skupia się cała prahistoria tej części Afryki. W ostatnich dniach survey’u znaleźliśmy dwa niezwykle interesujące stanowiska dolno-paleolityczne o niespotykanym nagromadzeniu rozmaitych pięściaków. Jedno z nich bez wątpienia rokuje do badań, mamy też nadzieję na tak istotne w tym przypadku daty. Affad to oczywiści „El-Dorado” dla badaczy środkowego paleolitu. Poza całą strefą fantastycznie zachowanych stanowisk, których jednym z wielu jest Affad 23, w tym sezonie znaleźliśmy kolejne miejsca z niezwykle dobrze zachowanymi zabytkami, choć stanowiska wydają się nieco odmienne. Kończąc prace w Affad wiemy, że miał tu miejsce jeden z najpóźniejszych epizodów Środkowego Paleolitu w całej Afryce. Nikt z nas nie spodziewał się pisząc projekt o „Epigonach tradycji lewaluaskich”, że słowo to ma w tej części Doliny Nilu tak silną wymowę. Dziś wiemy, że jeszcze 15 tys. lat temu ludzie w tej części świata wytwarzali narzędzia kamienne tak samo jak 100 tys. lat wcześniej. Zaiste, to chyba jedna z najdłużej trwających tradycji ludzkości, no może nie licząc pięściaków, które też zresztą w Affad są. Przede wszystkim badania w Affad przyniosły nauce wiedzę o nowej, nieznanej dotąd archeologii, kategorii zabytków środkowo-paleolitycznych – pozostałościach osadnictwa, konstrukcjach drewnianych, domostw, szałasów. W Affad znaleźliśmy środkowo-paleolityczne dołki posłupowe, jamy i miejsca po paleniskach. Tegoroczny survey przyniósł nam również dużą wiedzę o osadnictwie neolitycznym, które skupiało się nieco bardziej na północ. W ciągu dwóch dni wstępnego surveyu w kierunku gór zarejestrowaliśmy dwie osady wczesno-neolityczne, oraz bardzo dobrze zachowane cmentarzysko późno-neolityczne, analogiczne do znanych z Multaga leżącego po drugiej stronie Nilu – oczywiście również do przyszłych badań.
Prace wykopaliskowe prowadzone podczas tegorocznego sezonu pozwoliły potwierdzić, że nie tylko stanowisko Affad 23 ma zachowaną stratygrafię pionową i poziomą. Również nieco odmienne, bo związane z obróbką piaskowca stanowisko Affad 111, obfitowało w zabytki kamienne jak i szczątki zwierzęce, choć o nieco innym składzie gatunkowym. Wśród tegorocznych odkryć z tego stanowiska wymieć należy duże fragmenty czaszki olbrzymiego krokodyla. Tegorocznymi badaniami objęliśmy również stanowisko Affad 110 o zupełnie odmiennym charakterze – tzw. killing site. W tym miejscu paleolityczni myśliwi najprawdopodobniej upolowali i poćwiartowali bawoła afrykańskiego.
Ostatniego dnia w Chartumie, 30 marca w Muzeum Narodowym będziemy mieli odczyt prezentujący projekt PalaeoAffad i wyniki naszych badań. Będzie to dla nas pierwszy z serii tego tupu prezentacji jakie czekają nas w nadchodzącym roku. Poza kilkoma konferencjami w Polsce odkrycia z Affad będę prezentowane na kongresie XIV Pan-afrykańskim w Johanesburgu, oraz w Neu Chatel (Szwajcaria).
Kiedy zaczynaliśmy projekt planowaliśmy, że trzy sezony badawcze wystarczą aż nadto, na przebadanie jednego paleolitycznego stanowiska. Teraz wiemy, że Affad dopiero uchyliło drzwi do swojego skarbca wiedzy o pradziejach człowieka w Afryce.